wtorek, 8 października 2013

BANDI - Maska ściągająca z glinką

Dziś kolejny produkt BANDI. To kolejny produkt tej firmy który totalnie Mnie zachwycił i nie oddam go za nic w świecie. Mowa o masce ściągającej z glinką.  
Od Producenta:
Profesjonalna maska o działaniu przeciwłojotkowym. Zmniejsza produkcję sebum, zwęża rozszerzone ujścia gruczołów łojowych. Dzięki zawartości aktywnych składników o działaniu łagodzącym redukuje podrażnienia i zaczerwienienie skóry.
Składniki aktywne:
kaolin, bentonit, d-panthenol, ekstrakt z kiełków pszenicy, ekstrakt z komórek drożdży
Stosowanie:
Nanieś grubą warstwę maseczki na twarz i szyję 2-3 razy w tygodniu. Pozostaw na ok. 15 minut. Zmyj letnią wodą. Nałóż odpowiednie dla skóry serum lub krem.
Moja Opinia : 
Opakowanie:
standardowe już chyba u BANDI tubkowe plastikowe opakowanie zakończone pompkom. W kartoniku w którym zapakowana jest maska, znajdujemy również dodatkowo próbkę kosmetyku. Szata graficzna taka jak w przypadku reszty kosmetyków z BANDI prosta, klasyczna, bardzo elegancka. 


Konsystencja: gęsta, nieprzeźroczysta szara maź. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze twarzy i dekoltu. W trakcie wysychania maseczka staje się coraz jaśniejsza. Wygląda jak zasychający cement.  
Skład: 
Zapach: zapach przyjemny i delikatny. Nie drażniący i w żaden sposób nie przeszkadzający w odpoczynku.  


Działanie: po zmyciu maseczki z twarzy czekała Mnie wielka niespodzianka. Skóra była idealnie nawilżona i wygładzona. Żadnego uczucia ściągania które często towarzyszyło Mi po innych maseczkach. Byłam naprawdę zachwycona. Takiej delikatności i gładkości nie czułam już dawno. Wśród maseczek to jest Mój numer jeden !! 
PS: wybaczcie za jakość zdjęć, ale dalej nie wiem dlaczego tak bardzo tracą na jakości podczas ich dodawania. 

9 komentarzy:

  1. super, że Ci sie sprawdziła, ja testowałam peeling enzymatyczny i też był fajny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. peelingu nie miałam :D czas się w okół niego zakręcić ;d

      Usuń
  2. Z Bandi mam maseczkę nawilżającą, która równie dobrze się u mnie sprawdziła :) Bardzo polubiłam tą firmę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie maseczki. Tej nie próbowałam ale myślę że to kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię takie blogi jak twój, a gdzie można zamówić/kupić Bandi?
    w drogeriach nie widziałam

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. klikając w baner po prawej stronie Mojego bloga, przeniesiesz się na stronę ich sklepu :)

      Usuń
  5. Słyszałam wiele dobrego o tej marce, ale niestety nigdy nie dane było mi samodzielnie przetestować...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy, ale coraz ciężej mi się oprzeć przed zamówieniem, no i ta maska również dołącza do listy, skoro taka good ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę warto. ja pojej zmyciu cieszyłam sie jak głupia że buzia jak pupcia niemowlęcia.

      Usuń