piątek, 31 sierpnia 2012

Leniwe gołąbki.

Zobaczymy czy Was zainteresuje :)







Zapowiedź.

Tak wiem, u Mnie ostatnio więcej zapowiedzi niż recenzji. Ale to się zmieni, obiecuję! Tylko skończę tego szatańskiego mgr pisać!

A tymczasem, wychodzę wczoraj z domu a Pani listonoszka mówi że ma dla Mnie paczkę.
Otwieram, a tam:


Kosmetyki mają formę mini. Bardzo Mnie to ucieszyło, bo to idealny prezent na Mój środowy wyjazd do Włoch z bagażem podręcznym.

Dodatkowo po otwarciu paczki, przypomniały mi się czas dzieciństwa w których zawsze towarzyszyły mi kosmetyki tej firmy:)

A wy używałyście ich ?

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Balsam - Ciało Wrażliwe Głębia Oceanu

AA

Jako że odżywka do włosów i szampon wymagają dłuższych testów, dziś będzie balsamowo.  



Lato nie sprzyja naszej skórze. Promienie słoneczne tak przez nas ukochane, dają jej nieźle popalić. A że mamy ją jedną, i nikt nam skóry nie wymieni, warto o nią zadbać. 

Oceanic, AA Ciało Wrażliwe Głębia Oceanu, Nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z alg z wód Antarktyki. 


Od producenta: 

DO SKÓRY BARDZO SUCHEJ 
Nawilżająca formuła balsamu chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiska i pomaga jej zachować odpowiednie nawilżenie. 

Testowany dermatologicznie na osobach z chorobami alergicznymi skóry 
Z hypoalergiczną kompozycją zapachową 
pH neutralne dla skóry. 

Nawilżająca formuła balsamu zawiera bogaty w cukry (mannitol, mannoza, glukoza) ekstrakt z alg Durvillea antarctica, który chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiska i pomaga jej zachować odpowiednie nawilżenie. 
Witamina E zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami i przedwczesnym starzeniem się. 
Alantoina działa kojąco. 

Moja opinia:
+ Piękny delikatny zapach,
+ idealne szybkie wchłanianie,
+ nie pozostawia niezidentyfikowanej warstwy po zastosowaniu,
+ balsam z serii gęstych, 
+ bardzo się rozprowadza.

-  ( żądnych, naprawdę żadnych nie znalazłam).


Ogólnie uważam go za jeden z najlepszych balsamów jakie miałam, szczególnie teraz na wysuszoną skórę. 


Polecam, ma u Mnie 10 na 10:) 

sobota, 25 sierpnia 2012

Zapowiedź.

Dalej trochę zaniedbuje, ale dalej walczę z pracą mgr:(

Dziś pojechałam na zakupy, i oczywiście nie obyło się bez nabycia czegoś z kosmetyków.  Oto Moje nowe nabytki :


- Naturia, Odżywka do włosów miód i cytryna
- Z apteczki babuni, Szampon wzmacniający,.

Oba produkty z firmy Joanna.

Czas zacząć testowanie, recenzja niebawem.


Pozdrawiam!





czwartek, 23 sierpnia 2012

Wibo - lakiery .

Kolorowy zawrót głowy.

Przepraszam że mniej Mnie tu ostatnio, i posty nie takie długie, ale praca mgr wzywa. Muss to muss.

Używacie lakierów Wibo ?
U Mnie w kosmetyczce królują.



Fakt, nie należą do lakierów które są niezniszczalne, ale za taką cenę uważam  że są rewelacyjne:)
Dodatkowo cudownie wzmacniają i utwardzają Moje paznokcie:)

Szkoda mi kupować droższych, niby lepszy a w rezultacie tak samo "długo"się utrzymujących.

A wy jakie macie o nich opinie??:)

Rozdanie- Zapraszam:)




http://subiektywna-ja.blogspot.com/2012/08/rozdanietestowanie-kosmetykow-lirene.html?showComment=1345707873324

wtorek, 21 sierpnia 2012

Miałyście?

Nowy nabytek. Jako że Moje włosy błagają o ratunek, zakupiłam owy produkt :




Któraś z Was używała?

Ja zaczynam testowanie.

Ps. Przepraszam za mało profesjonalne zdjęcie, ale twa u Mnie gorączka pisanie pracy mgr i ciężko o kawałek wolnej przestrzeni :))

niedziela, 19 sierpnia 2012

MASŁO KAKAOWE SPRAY przyspiesza opalanie

ZIAJA

A za oknem smaży i smaży. Mam nadzieję że udało Wam się wykorzystać tą piękną pogodę:) 

Dziś trochę o kosmetyku, bez którego naprawdę nie wyobrażam Sobie lata :) 

Spray z Mej ukochanej Ziajki przyspieszający opalanie. 

Od producenta:


Innowacyjny preparat przeznaczony do każdego rodzaju skóry.
Polecany szczególnie przed opalaniem, także w solarium.
Działanie
  • Przyspiesza proces opalania się skóry.
  • Doskonale poprawia naturalny koloryt.
  • Lekko natłuszcza i likwiduje uczucie szorstkości naskórka.
  • Zapobiega nadmiernej utracie wody.


Substancje aktywne
witamina E, masło kakaowe 

Moja opinia:
+ piękny zapach masła kakaowego ( kocham go!:))
+ nie wysusza skóry,
+ rzeczywiście poprawia koloryt skóry i przyspiesza opalanie,
+ poręczne opakowanie z atomizerem,
+ jest wydajny,

Dla Mnie ideał!

piątek, 17 sierpnia 2012

ShinyBox

Ta dam! Wszyscy Maja tego ShinyBox założyłam i Ja:)  Może ktoś będzie łaskaw zapisać się przez Mój link?:))

<Oczy kota ze Shreka> PROSIII:*

http://shinybox.pl/?ref=2f9d4a1


czwartek, 16 sierpnia 2012

Marchewkowy zawrót głowy :)

Lubicie marchewkę ?

Ja KOCHAM!! I dlatego właśnie dziś na szybki zrobiłam krem marchewkowy.

Przepis? Banał... nawet dla największej kuchennej amatorki.

2 ziemianki ( może być mniej, może być więcej),
5 marchewek ( może być mniej albo jeszcze więcej).
To wszystko obrane w kawałeczkach gotujemy w bulionie ( może być z kostki).
Jak warzywka są już miękkie, blenderujemy dodajemy jogurtu lub śmietany do smaku, przyprawy i SMACZNEGO!

hymmm no to żeby było śmiesznie Mój tel żyje już tak bardzo " Swoi życie" że zagubił w czasoprzestrzeni Moje zdjęcia Kremu Marchewkowego:(  Więc post będzie bezzdjęciowy do następnej dawki kremu w domu :)) Wybaczcie :(

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Moisture Plus Pink

CARMEX.

Mój kolejny " MUST HAVE" od Carmex-a, Moisture Plus Pink. To nawilżający balsam do ust, o delikatnym różowy kolorze. Doskonale nadaje się, na imprezy jak i codziennego użytku.


Skład balsamu :

Aloe Barbadensis Leaf Extract (Aloe Butter) , Beeswax , Butyrospermum Parkii Fruit (Shea Butter) , C10-30 Cholesterol , Lanosterol Esters , Camphor , Caprylic , Capric Triglyceride , Carthamus Tinctorius Seed Oil (Safflower) , Cocos Nucifera Oil , Ethylhexyl Palmitate , Euphorbia Cerifera Wax (Candelilla) , Flavor , Isopropyl Palmitate , Lecithin , Limnanthes Alba Seed Oil (Meadowfoam) , Meadowfoam Delta-Lactone , Menthol , Olea Europaea Oil Unsaponifiables (Olive) , Ozokerite , Palmitoyl Oligopeptide , Paraffin , Persea Gratissima (Avocado Butter) , Phenol , PPG-3 Benzyl Ether Myristate , Ricinus Communis Seed Oil (Castor) , Saccharin , Sorbitan Isostearate , Tocopherol Linoleate (Vitamin E) , Tribehenin.



W składnie możemy zauważyć między innymi  witaminę E,  Aloes i Masł Shea. Czy składniki odpowiadające za nawilżanie ale i również posiadające właściwości kojące. 

Moja opinia:
+ balsam idealnie nawilża usta,
+ łagodzi delikatne podrażnienia,
+ idealnie rozprowadza się na ustach,
+ ma delikatny różowy kolor który jest widoczny na ustach,
+ bardzo przyjemny delikatny zapach,
+ wygody aplikator ( nie otwierający się w torebce sztyft). 

Jak dla Mnie to po prostu ideał !



piątek, 10 sierpnia 2012

Jedwabne mleczko do włosów - odżywka BingoSpa


Od producenta: 

Jedwabne mleczko BingoSpa do włosów - odżywia i pielęgnuje włosy, ułatwia ich rozczesywanie po umyciu. Szczególnie polecane do włosów suchych, matowych, po zabiegach fryzjerskich.
Zawarte w recepturze hydrolizowane proteiny jedwabiu tworzą na powierzchni włosa nawilżający, ochronny film, a dodatkowe składniki kondycjonujące ułatwiają rozczesywanie. 
Proteina jedwabiu posiada znaczne pokrewieństwo do protein występujących w skórze i włosach. Dzięki temu rozpuszczalne białko jedwabiu może tworzyć na powierzchni włosów film ochronny, który wygładza ich powierzchnię. Nadaje to włosom przyjemny chwyt, poprawia ich czesalność.
Proteiny jedwabiu posiadają ładunek elektrostatyczny przeciwny do ładunku włosów, dzięki czemu preparat posiadający w swoim składzie proteiny jedwabiu silnie przywierają do ich powierzchni.
 
Po zastosowaniu jedwabnego mleczka BingoSpa włosy mniej się elektryzują i stają się bardziej gładkie. Nabierają jedwabistego połysku oraz miękkości.
 

Sposób użycia: mleczko BingoSpa równomiernie rozprowadzić na wilgotnych włosach. Po ok. 2 min. dokładnie spłukać.

Pojemność 300ml 

 
Moja opinia:
  • Odżywka zamknięta w plastikowej butelce, z metalowa nakrętką. Myślę że pompka, lub otwierana zakrętka była by lepsza, gdyż ciężko mokrymi rękoma odkręcać butelkę. 
  • Odżywka z rodzaju gęstych, nawet bardzo gęstych. Dobrze trzyma się na ręce, nie ucieka. Przyjemnie i bez większych problemów rozprowadza się na włosach.
  • Zapach odżywki określiłabym jako neutralny. Nie wzbudza u Mnie zachwytu, ale też nie odrzuca. Jest wyczuwalny, ale nie potrafię go określić.
  • Włosy po zastosowaniu odżywki są miękkie i błyszczące. W dużym stopniu pomaga w łatwiejszym ich rozczesywaniu.  Są również zgodnie z obietnicą producenta delikatnie wygładzone.

Jednym słowem dodaje odżywkę do Swojego MUST HAVE!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Jagody.





Miałam nie jeść kolacji, ale coś za Mną chodziło. Postanowiłam zajrzeć do lodówki, a tam niespodzianka: jagody!





A wy cieszycie się z dobrodziejstwa ogródków latem ?

Robótki ręczne.






Lubicie czasami usiąść wygodnie w fotelu i stworzyć coś artystycznego? Ja uwielbiam, szczególnie w zimowe i jesienne wieczory. Aura nie sprzyja opuszczaniu ciepłego kąta, wtedy siadam i zaczynam tworzyć.





 Oczywiście Moje kolekcja jest dużo większa. Ale nie będę tu wrzucać nastu zdjęć.

Jak Wam się coś takiego podoba?

To styropianowe bombki i jajka obrabiane metoda karczochową.

Jeśli będziecie zainteresowane, mogę dokładnie krok, po kroku wyjaśnić jak stworzyć takie coś :)

sobota, 4 sierpnia 2012

Carmex! I wszystko jasne :)

Carmex to chyba najbardziej znana marka błyszczyków na Świecie. Ukochany przez zwykłych szaraczków takich jak my, ale również przez gwiazdy filmowe i wizażystów. Poradzi Sobie nawet z najbardziej wysuszonymi i spierzchniętymi ustami. Firma niedawno obchodziła 75- o lecie Swojego istnienie . W ramach prezentu urodzinowego dla konsumentów, Polska jako jedna z dwóch krajów miała zaszczyt otrzymać do sprzedaż Carmex o smaku Jasmine Green Tea - jaśmin zielona herbata! Jako że jestem fanką zielonej herbaty, od razu wiedziałam że będzie to dla Mnie kosmetyk idealny. Drugim cudownym Carmexem który pojawił się na rynku jest Carmex Mint! 

Carmex Jasmine Green Tea - jaśmin zielona herbata!

Standardowa Carmex-owa tubka, tu nic się nie zmienia. Aplikator też ten sam, czyli tubka zakończona na okrągło z "dziurką". Nowością jest smak/zapach, jak kto woli. Wszyscy wiemy że niektórzy z nas są miłośnikami zjadania pomadek czy błyszczyków. I tu jest właśnie nowość. Carmex Jasmine Green Tea. Ten kto kocha Carmexa i zna jego cudowne właściwości, działaniem tego również się nie zawiedzie. Wciąż doskonale nawilża, nie wysusza ust. Doskonale, bez większych problemów rozprowadza się na ustach. Tak zwane "schody" zaczynają się przy tym iż jest to Jasmine Green Tea Carmex.  Bardzo słabo czuć tu tytułowa zieloną herbatę i jaśmin, na prowadzenie wysuwa się raczej kamfora i mentol. A że są to dość specyficzne zapachy, Carmex ten pewnie zdobędzie tak dużo zwolenników jak i przeciwników. Mi osobiście wszystko w tym Carmexie odpowiada. A dodatkowe punkty daje mu za uczucie chłodzenia i mrowienia na ustach,które idealnie sprawdza się w obecne upały.  U Mnie ma 100%.

I jeszcze bym zapomniała. Wersja Jasmine Green Tea na wyposażeniu dostała filtr SPF 15. Kolejny plus! 

Skład: petrolatum, lanolin, ethylhexyl methoxycinnamate, cetyl esters, theobroma cacao seed butter, cera alba, flavor, benzophenone-3, paraffinum liquidum, camphor, menthol, salicylic acid, benzyl alcohol and linalool, zawiera oxybenzone 

Carmex Mint Lip Balm


Kolejny nowy Carmex. Ale pierwszy w którym Mi coś nie pasuje. Po pierwsze zapach, jakiś taki nie do końca miętowy. Ale to Moje odczucie, ja mam trochę spaczony gust jeśli chodzi o zapachy. A po drugie, mam wrażenie jak by nie do końca nawilżał Moje usta, a nawet trochę je wysuszał. Może jest to spowodowane intensywnością zapachu ? Nie wiem. Ogólnie duży plus dla tego cuda za chłodzenie ( w upały jest to cudowne uczucie), oraz za filtr SPF 15. Reszta bez zmian. Jak w poprzednim: standardowa Carmex-owa tubka, ten sam aplikator, ta sama konsystencja. 

Ciuszki, ciuszki :)

Moja szafa pęka w szwach. Ale jak przychodzi co do czego, nie mam się w co ubrać. Zrobiłam przegląd i znalazłam kilka całkiem fajnych ciuszków, które na Mnie się nie nadają a są pozostałością po Mojej "karierze" zawodowej związanej z pracą po sklepach odzieżowych.

Kurtka Lee Cooper. 
Nie noszona ani razu.( Dostałam ją w ramach nagrody, ale niestety niektóre części mojego ciała nie zapinają sie w rozmiarze S)
Idealna na  wiosnę i lato a nawet jesień.
Zamek metalowy. 
2 kieszenie również zapinane na zamek. 
Rozmiar S. 
SHELL : 100% Cotton
LINING : 100% Polyester 

Osobiście jestem w niej zakochana, i nigdy w życiu bym jej nie sprzedawała. Niestety nie było mi dane ją założyć:)









Koszula Big Star 
Rozmiar XL ( małe jakieś)
Różowa w małe kropki.
Nie noszona ani razu . 
Stan idealny. 
65 % bawełna
35% Poliester







Za koszule 25 zł + wysyłka jaką sobie zażyczycie.
Za kurtkę 40 zł + przesyłka.

Można negocjować. Po prostu szkoda mi tych ciuchów, a ja ich nigdy na Sobie nie miałam i mieć nie będę.


Bell, Air Flow, Lotus Effect ,Lakier przepuszczający powietrze.

BELL

Jak już kilka dni wcześniej wspominałam, coraz częstsze promocje kosmetyków w biedronce zachęcają do zakupu. Ostatnio weszłam w posiadanie lakieru firmy Bell. Jest to kosmetyk z serii  "AIR FLOW LOTUS EFFECT". Producent zapewnia Nas że lakier ten ma działania takie jak: „ Nie „zakleja” płytki paznokcia i umożliwia paznokciom „oddychanie” pod płaszczem koloru.
Zaawansowana technologicznie formuła lakieru pozwala na swobodną wymianę cząsteczek tlenu.
Lakier charakteryzuje się przedłużoną trwałością, dzięki zastosowaniu wielu wysokiej jakości polimerów. 
Tworzą one specjalną, wysoce odporną na działanie wody powłokę, która jakby „odpycha” cząsteczki wody i jest odporna na ścieranie.
Lakier gwarantuje superkryjący efekt i głęboki kolor już przy pierwszej aplikacji!”. 


Jak jest w rzeczywistości ?
A zatem, czy umożliwia oddychanie naszym paznokciom, to trudno mi określić bo nie czuje żeby oddychały :P  Jeśli chodzi o jego przedłużoną trwałość, to słowo przedłużona jest chyba użyte pochopnie. Fakt lakier po jednym dniu nie odpryskuje nie ściera się, ale znam lakiery z podobnego przedziału cenowego które równie dobrze utrzymują się na płytce. Dzisiaj mija 4 dzień od pomalowania Moich paznokci owym lakierem, i zdecydowanie nadają się do wymiany „pokrycia”. Tak więc jest wytrzymały, o tak jest zdecydowanie wytrzymały, ale z tą przedłużoną trwałością bez przesady. 

Co do „superkryjącego” dającego „ kolor już przy pierwszej aplikacji” to się nie mogę zgodzić. W sumie jeszcze nigdy nie znalazłam lakieru naprawdę kryjącego za pierwszym razem, i ten tego też nie czyni. Dwie warstwy są idealne, ale jedna to zdecydowanie za mało. 
I zauważyłam jedna rzecz, a mianowicie nie wiem czy trafiłam na felerny produkt czy wszystkie pędzelki są krzywe? Chodzi mi konkretnie o włoski. Końcówka nie jest równa, tylko schodzi po ukosie co skutecznie utrudnia  malowanie paznokci, ponieważ z jednej strony maluje już po skórce a z drugiej nawet do niej nie dochodzi.

Ogólnie na lakier za 6 zł jest bardzo dobry i polecam. Ale w normalnej regularnej cenie nie wiem czy bym się skusiła. Chyba że by się okazało że pędzelek jest normalny prosty, a nie jakiś wycudowany J.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Włochy....

Jejku jaka Ja jestem szczęśliwa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 5 września wylatuje do Pizy gdzie się przesiadam, a 6 września będę już na pięknych plażach Cagliari. Dlaczego Moja radość jest tak wielka? Ponieważ to będą Moje pierwsze zagraniczne wakacje. Zawsze tylko Polska, która jest cudowna, nie twierdzę że nie. A Wy, macie jakieś Swoje ukochane, magiczne miejsca?:)

środa, 1 sierpnia 2012

Bell, Air Flow, Lotus Effect ,Lakier przepuszczający powietrze. ( ZAPOWIEDŹ)




Szał zakupów w Biedronce dopadł i Mnie. Szafa Bell kusi cenami i asortymentem. Niebawem recenzja tego cuda :) Jednak myślę że na tym Moje zakupy się nie zakończą i skusze się jeszcze na róż owej firmy. A może i podkład? Ewentualnie jeszcze tusz:) Ktoś z Was kobitki używa kosmetyków tej firmy ? Polecacie??