Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam różnorodne połączenie smaków. Kiedy pół roku temu na imprezie u znajomych na stole pojawiła się biała kiełbasa, pod dziwną "pierzynką" bałam się jej próbować. Ale już po pierwszym kęsie, zaczęła pieścić Moje dość wybredne podniebienie. Nie jest to danie z cyklu " fotogeniczne", wygląda dość mało apetycznie, natomiast zapewniam że nadrabia doskonałym smakiem.Przepis:
- biała kiełbasa
- 2 kwaśne jabłka ( słodkie już się tak nie sprawdzają,
- ok 1 kg cebuli ( ja uwielbiam cebulę, jeśli ktoś za nią nie przepada może być mniej).
Jeśli nasza biała kiełbasa nie jest sparzona, gotujemy ją. Ja najczęściej kupuje białą kiełbasę w biedronce z Krakusa, ona jest już sparzona nie trzeba gotować i nie posiada grudek.
Cebulę kroimy w paski, niekoniecznie bardzo drobno. Wrzucamy na patelnie i podsmażamy na złoty kolor.
Jabłka obieramy, kroimy w kostkę i również lekko podsmażamy. Nie jest to zabieg konieczny, ale Moim zdaniem wtedy wszystko lepiej pasuje.Koniec, końców wkładamy białą kiełbasę do naczynia żaroodpornego, na to cebula oraz jabłka. Wszystko doprawiamy solą pieprzem oraz dużą ilością majeranku! Dolewamy również dosłownie odrobinkę wody,żeby się nic nie przykleiło do naczynia. Tak zapakowane naczynie żaroodporne, wkładamy do piekarnika na ok 180 *C na powiedzmy 30 min. Jak zobaczymy że wszystko jest ładnie zarumienione wyciągamy.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz