piątek, 13 września 2013

Góry, górki i pagórki .

Kto obserwuje Mojego fb, ten wie że ostatni weekend spędziłam w Karkonoszach.

To był taki typowy weekend dla relaksu. Z dala od problemów i trosk. Tylko my i natura:)

Była Świątynia Vang i Samotnia. Następnie Strzecha Akademicka i Dom Śląski. Na koniec jakimś cudem wdrapaliśmy się z plecakami na Śnieżkę.

Wisienką no torcie okazał się być wypad do Harrachowa na Czeski Syr :)

A teraz patrzajcie i podziwiajcie, jeśli oczywiście macie ochotę :)















1 komentarz: