Ciasto marchewkowo to wciąż Moje wyzwanie. Za każdym razem wychodzi mi zakalec. Zakalec który jest wyśmienity, ale nie zmienia to faktu że jest zakalcem a dla Mnie to obraza dla cista;p
Dziś postanowiłam zabrać się z marchewkowe muffiny. Niby też ciasto, tylko takie mniejsze .
Wpisałam w google " muffiny marchewkowe", wybrałam pierwzy lepszy przepis i.... normalnie miód w gębie. Oczywiście nie była bym sobą gdybym przepisu troszkę nie "ulepszyła".
Jak ktoś będzie chętny na przepis z chęcią się podzielę. Takiego cuda nie będę ukrywać:)
Mniam :)
OdpowiedzUsuńZszamałabym :)
Ładnie wygląda :) Jeszcze nie jadłam nic marchewkowego.
OdpowiedzUsuńOJ ale mi smaka zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;p
OdpowiedzUsuńPyszności! Piekłam kiedyś ciasto marchewkowe z przyprawą piernikową i było pyszne :)
OdpowiedzUsuńWitamy :) Nigdy nie jadłyśmy ciasta marchewkowego. Ciekawe jak smakuje.
OdpowiedzUsuńhttp://jakdwiekroplewody.blogspot.com/ Obserwujemy?