niedziela, 27 stycznia 2013

handcare - evree

Kto zagląda na Mojego bloga chociaż od czasu do czasu, ten wie że mam straszne problemy z suchą skórą na dłoniach. Praktycznie każde wyjście do sklepu kończy się zakupem kolejnego kremu, z nadzieją że to będzie właśnie TEN idealny.


O firmie evree dowiedziałam się przypadkowo, przeglądając facebooka.

Na ich stronie możemy znaleźć informację iż trzymają się z dala od składników takich jak : parabeny, barwniki, SLS, SLES. Stawiają natomiast na naturalne składniki i oleje.


Po tych informacjach stwierdziłam że krem do rąk "hand care -regenerujący krem do rąk" będzie Moim kolejnym "must have"


+ gęsta, nie spływająca z dłoni konsystencja,


+ wygodna czerwona tubka, stojąca na główce przez to zawsze gotowa do wyciśnięcia zawartości,


+ przyjemny, delikatny zapach, nie drażniący nosa,
+ dobrze nawilża dłonie,

niestety :

- krem przez pewien czas pozostawia tłusty film na dłoniach, co przy pracy przy komputerze dyskwalifikuje go z stosowania w ciągu dnia.

Ogólnie krem bardzo fajny,idealny do stosowania w domu czy na noc.
Czy kupie go jeszcze raz? Myślę że tak :)
Chociaż do ideału mu daleko, i tak do końca nie radzi Sobie z Moimi suchymi łapkami :( Ale zdaje sobie sprawę że są one naprawdę trudnym pacjentem, i zaczynam powoli myśleć że im już nic nie pomoże :(


sobota, 26 stycznia 2013

Coś innego.


Nie wiem jak wy, ale jak kocham zwierzęta. Odkąd pamiętam w Moim domu był królik miniaturka.
I z tym właśnie zwierzątkiem będzie łączył się ten post. ( a tu robimy klik i możemy zobaczyć Mojego małego osobistego domowego terrorystę :) )
Króliczki to bardzo kochane, inteligentne i wbrew pozorom czyste zwierzaki.
Okazuje się że tak jak psy i koty, one również stają się ofirą głupoty właścicieli którzy wywalają je jak zużyte przedmioty na pastwę losu. Ale dziś rano przeglądając facebooka wpadłam na bardzo przyjazny profil FUNDACJI PRZYGARNIJ KRÓLIKA.
W tym momencie zapraszam wszystkich do odwiedzenia ich profilu, a także strony internetowej bo może tak jak ja ktoś z Was zakocha się w tych uroczych zwierzątkach i przygarnie jakiegoś :))

http://www.przygarnijkrolika.pl/
https://www.facebook.com/Fundacja.Przygarnij.Krolika

sobota, 19 stycznia 2013

Muffin Ajerkoniakowe.

Prosty przepis,
Szybkie przygotowanie,
Szybkie pałaszowanie.



Potrzebne będzie:

1 i 3/4 szklanka mąki torowej,
1/2 kostki masła,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
starta skórka z jednej cytryny,
3/4 szklanki cukru ( ja daje mniej),
szklanka ajerkoniaku :),
3 jajka.
Osobiście dodaje jeszcze sok z cytryny, co by się nie zmarnowała jak już ją ogołocę ze skórki :D

Przygotowanie :


Suche składniki mieszamy z suchymi,
Mokre składniki mieszamy z mokrymi,
Na koniec mokre składniki mieszamy z suchymi.

Nasze pachnące muffiny lądują w piekarniki na 30-35 min w 180 stopniach :)

Ps. Raz zrobiłam bez masła ( ach to roztargnienie:P) i też były b. dobre:)


A wy jakie macie ulubione muffiny ?:)
Dzielcie się !!

SMACZNEGO.


środa, 9 stycznia 2013

Zapachy...

Jaki jest wasz ulubiony zapach, który towarzyszy Wam na co dzień na skórze?

Mój to DKNY - Be Delicious. Uwielbiam je i kocham nad życie :)


A wiecie co jest piękne?

Ostatnio skończył Mi się dezodorant, złapałam pierwszy lepszy w TESCO. Przychodzę do domu, patrze jakiś nowy NIVEA. Odłożyłam na półkę, nie przewidując rewelacji. I tu się myliłam :)


Przy pierwszym naciśnięciu dozownika, przy pierwszych kropelkach które dotknęły Mojego ciała poczułam ten dreszczyk, który poczułam przy pierwszym użyciu DKNY. Zapach tego dezodorantu jest obłędny, i przypomina mi zapach Moich ulubionych perfum! 
Długo utrzymuje się na skórze, co mi osobiście się bardzo podoba. Pewnie dużo osób go przez to skreśli, ponieważ sama zawsze nie lubiłam kiedy dezodorant był zbyt intensywny, ale ten... to po prostu Moja miłość:))




poniedziałek, 7 stycznia 2013

Pytanie do Was....

Tak ostatnio chodziłam po sklepach i szukałam sukienki. I niby tego wszystkiego tyle, niby wieszaki uginają się pod ciężarem i ilością ciuszków w sklepach, ale ja nic nie potrafię kupić.

A to za krótkie, a to za długie, a to nie tak wyprofilowane :)

Żałuję że nie posiadam w domu maszyny i zdolności krawieckich.

A wy gdzie najczęściej kupujecie ciuszki ?
W markowych sklepach, czy stawiacie na lumpy ?

Ja nigdy ( czego bardzo bardzo żałuje ) nie potrafiłam chodzić po lumpach, a tam są takie perełki.

 6 jest cudowna. Prosta, klasyczna bez zbędnych ozdób. Przy dodanej biżuterii może być bardziej elegancka. Pozostawiona sama sobie, idealna do biegania na co dzień.

3 i 7 idealne na większe wyjście. Przy 3 Moim zdaniem zbędna jest biżuteria, wystarczy "kołnierzyk", do 7 delikatna biżuteria wręcz wskazana.



4 to jest to co kocham. Proste, idealne na co dzień. Uwielbiam takie kiecki:) 5 też jest ładna, ale Siebie w niej nie widzę.
1 Moje cudeńko:) Prostu krój, nie obciskający idealna . Górne zdobienia dodają jej uroku.

A wy jakie sukienki preferujecie?
Pochwalcie się:)

Kto jest z Wrocławia i zna fajne lumpiaki ? Podzielcie się :)

sobota, 5 stycznia 2013

Sobota ...

Co tam Kobitki ?
Jak Wasze plany na sobotę ?
Picujecie Swoje domowe zacisze?

Ja dopiero wstałam. Kocham wstawać później niż o 6 rano, to jest takie piękne:) Zaraz zabieram się za sprzątanie i potem myślę czy by nie skoczyć na jakieś zakupy :)

Myślę również o tym o czym by Wam tu dziś napisać.

A w ogóle to Wam bardzo dziękuję ponieważ nie wiem kiedy to się stało ale blog ma prawie 4000 odsłon. Jeszcze tylko ciut ciut. Mam nadzieję że ta liczba będzie niebawem 2 razy taka:)

Miłej soboty Kochane !

czwartek, 3 stycznia 2013

"pierożki" inaczej.

"pierożki" - ponieważ miały być pierożki, ale przybrały nieco inny kształt.
inaczej - ponieważ niby jak z farszem do ruskich pierogów ale nie do końca.

Potrzebne nam będzie :



- kasza gryczana ( 1 szklanka - miara przed gotowaniem)( nie sugerujcie się ilościa na zdjęciu :))
- 250 g białego sera
- 3 duże cebule
- sól, pieprz
- masło bądź olej
- 2 opakowania ciasta francuskiego .



Kasze gotujemy według przepisu na opakowaniu.

Nie sugerujcie się proszę ilością na zdjęciu :)

Cebulkę kroimy w kosteczkę i podsmażamy na patelni.


Kiedy kasz i cebulka lekko ostygnie wrzucamy wszystko do jednej miseczki, dodajemy biały ser , przyprawy i mieszamy.

Na zdjęciu wymieszany ser z usmażoną cebulką.
Tak przygotowanym farszem wypełniamy ciasto francuskie, pod postacią dowolnej formy jaka nam przyjdzie do głowy.


Mi wyszły kwiatuszki ( miały być kopertki ale się porozklejały, więc udaję że to co wyszło tak miało wyjść i miały być kwiatuszki :P )
Tak przygotowane "pierożki" wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok 15-20 min, aż nasze ciasto się nie zarumieni.

Smacznego!

Co wy na to ?

środa, 2 stycznia 2013

Jedzonko ?

Macie ochotę na post z cyklu gotowanie?

Bo nie wiem czy go tworzyć czy pozostać tylko przy kosmetykach, a mam coś smacznego i szybkiego :))

Mniiammmm.

wtorek, 1 stycznia 2013

2013.


2013, no właśnie i co teraz?

Jakieś plany ?

Postanowienie?

Ja chyba kolejny raz upewniłam się że nie warto ufać nikomu:) NIKOMU, umiesz liczyc licz na Siebie, i to chyba powinno być podstawą naszej codzienności :) Jak zwykle za dobro i poświęcenie dostaje sie po dupie. Ale cóż, jak to sie mówi : życie :)

Może później jakaś kosmetyczna notka , co wy na to ?:))

Buziaki dla Was na dobry początek:*